Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II Ka 258/19 - wyrok Sąd Okręgowy w Koninie z 2019-09-20

Sygn. akt II Ka 258/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

20 września 2019r.

Sąd Okręgowy w Koninie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: Sędzia SO Agata Wilczewska

Protokolant: st. sekr. sąd. Irena Bąk

przy udziale A. W. Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Turku

po rozpoznaniu w dniu 20 września 2019r.

sprawy P. G.

oskarżonego z art.157§1k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Turku

z dnia 8 maja 2019r. sygn. akt II K 474/17

I.  Zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

- orzeczoną wobec oskarżonego karę grzywny obniża do 100 (stu) stawek dziennych,

- zasądzoną w punkcie 2 od oskarżonego na rzecz pokrzywdzonego nawiązkę zamiast obowiązku zadośćuczynienia za doznaną krzywdę obniża do kwoty 2.000zł (dwa tysiące złotych),

- zasądzoną od oskarżonego na rzecz oskarżyciela posiłkowego w punkcie 3 kwotę zwrotu kosztów zastępstwa procesowego obniża do kwoty 1680zł.

II.  Utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok w pozostałej części.

III.  Zwalnia oskarżonego w całości od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze w tym od opłaty za obie instancje.

IV.  Zasądza od oskarżonego na rzecz oskarżyciela posiłkowego R. S. kwotę 840zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego
w postępowaniu odwoławczym.

Agata Wilczewska

Sygn. akt IIKa 258/19

UZASADNINIE

Wyrokiem z dnia 8 maja 2019r. w sprawie o sygn. akt IIK474/17 Sąd Rejonowy
w T. uznał oskarżonego P. G. za winnego tego, że w dniu 22 lipca 2017r.
w D. w woj. (...) dokonał uszkodzenia ciała R. S. w ten sposób, że przewrócił go z motocyklem, po czym szarpiąc za zapięty kask ściągnął mu go
z głowy, po czym kopnął go kilkukrotnie bosa stopą w twarz w wyniku czego R. S. doznał obrażeń ciała w postaci złamania koron zębów – przyśrodkowych siekaczy górnych 11 i 21 – z rozległym odsłonięciem zębiny, podbiegnięcia krwawego pod śluzówką wargi dolnej, które to obrażenia naruszają prawidłowe funkcje narządu żucia na okres powyżej 7 dni – tj. przestępstwa z art.157§1k.k. i za to na podstawie tego przepisu w zw. z art.37a k.k. wymierzył mu karę grzywny w wysokości 150 stawek dziennych po 10zł.

Nadto na podstawie art.46§2k.k. Sąd orzekł od oskarżonego na rzecz oskarżyciela posiłkowego nawiązkę w kwocie 5000zł.

Sąd zasądził tez od oskarżonego na rzecz oskarżyciela posiłkowego kwotę 1848zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, a zwolnił oskarżonego w całości od ponoszenia kosztów sądowych.

Powyższy wyrok zaskarżany został w całości przez obrońcę oskarżonego.

Obrońca zarzucił wyrokowi obrazę przepisów postepowania, która miała wpływ na ich treść, a mianowicie naruszenie przez Sąd I instancji:

- art. 7 k.p.k poprzez dokonanie dowolnej a nie swobodnej oceny dowodów:

wyjaśnień oskarżonego poprzez odmowę ich wiarygodności w zakresie przebiegu zdarzenia, podczas gdy wyjaśnienia oskarżonego były szczere
i konsekwentne a nadto korelowały z prawdziwą wersją wydarzeń jaka miała miejsce, co winno prowadzić do wniosku o braku ukierunkowania działania oskarżonego na naruszeniu czynności ciała pokrzywdzonego przez R. S.. A także pominięcie wyjaśnień oskarżonego w zakresie w jakim twierdził, że gdy dobiegły do niego dwie osoby ( M. i B. G. (1)) zaczęli go po prosu bić, sąd uznał, że jest to linia obrony oskarżonego zmierzająca do uchylenia się od odpowiedzialności, co całkowicie nie miało miejsca
a wyjaśnienia te znajdują odzwierciedlenie w zeznaniach świadka I. G., a przecież tą kwestię jednoznacznie wskazał sam pokrzywdzony, że był wielokrotnie bity przez braci G.. Zupełnie niezrozumiałe, zdaniem obrońcy, jest dlaczego sąd przyjmuje, że I. G.- w zasadzie jako jedyny bezpośredni świadek usiłowała wyłącznie ułatwić oskarżonemu jego linię obrony, podczas go to właśnie i oskarżony i wymieniony świadek opisywali stan faktyczny który rzeczywiście miał miejsce, a pokrzywdzony jak i świadkowe G. mieli interes w tym by kreować taki stan faktyczny by uniknąć odpowiedzialności. Dla oskarżonego, zdaniem skarżącego, całkowicie niezrozumiałe pozostaje, kwestia, w której to oskarżony, który wypoczywał spokojnie wraz z rodziną i został narażony na taki niepokój spowodowany i to narażeniem bezpieczeństwa jego dzieci jak i wypoczynku zostaje de faco ofiarą tego zdarzenia. Dla oskarżonego taka sytuacja graniczy z całkowitym absurdem. To oskarżony chciał jedynie zapobiec niebezpieczeństwu jakie groziło jego dzieciom i w ty celu chciał poprosić o zaprzestanie brawurowej jazdy quadem
i nie zakłócanie spokoju i to on został pokrzywdzony;

zeznań pokrzywdzonego, funkcjonariuszy policji oraz M. i B. G. (2) poprzez danie im przymiotu wiarygodności, podczas gdy opis zdarzenia relacjonowany przez tych świadków w zakresie przebiegu zajścia, zawierają wzajemne sprzeczności, są niespójne, a funkcjonariusze wiedzę
o przebiegu zdarzenia oparli wyłącznie o informacje przekazane głównie przez pokrzywdzonego;

sąd pominął, że świadkowie M. i B. G. (1) znajdowali się w stanie nietrzeźwości, tym samym pewnych okoliczności mogli nie pamiętać, czy też nie zauważyć, poza tym nie byli świadkami zajścia od samego początku zdarzenia;

sąd całkowicie pomija, motywy całego zajścia tj. faktu, że pokrzywdzony swoją brawurową jazdą narażał bezpieczeństwo bawiących się w pobliżu dzieci oskarżonego, co mogło wywołać u oskarżonego - jak i u każdego z resztą rodzica- obawę o potrącenie dziecka przez pojazd którym poruszał się pokrzywdzony; Sąd w tym zakresie także całkowicie pomija, że oskarżony wypoczywał wraz z rodziną nad jeziorem, przy zdarzeniu mogły być obecne
i dzieci i żona dlatego jako ojciec nie narażałby dzieci swoich na dodatkowy stres związany z rzekomym pobiciem przez oskarżonego pokrzywdzonego;

opinii biegłego zgromadzonej w aktach niniejszej sprawy poprzez wskazanie, iż jej treść nie budziła żadnych wątpliwości podczas gdy biegły nie odpowiedział na kluczowe pytanie a mianowicie czy doznane przez oskarżonego obrażenia ciała korelują z obrażeniami pokrzywdzonego, a bez udzielenia informacji przez biegłego na to pytanie nie jest możliwe prawidłowe ustalenie stanu faktycznego. Wadliwość tej opinii polega, zdaniem skarżącego, na tym, że biegły z dużym prawdopodobieństwem wskazał kopniecie nieobutą stopą i jednocześnie potwierdził, że obrażenia oskarżonego mogły powstać w następstwie uderzenia częścią twarda motocykla – str. 13 opinii k. 179. Biegły w teł opinii nie wskazał korelacji obrażeń P. G. z obrażeniami pokrzywdzonego, a jest to kluczowe zagadnienie w przedmiotowej sprawie, dlatego też, w piśmie z dnia 25 lutego 2019 obrońca w tezie dowodowej podnosił kluczowa kwestie tj. czy obrażenia stopy oskarżonego mogły powstać od uderzenia przez motocykl
i obrona wnioskowała o to by biegły ustalił korelacje obrażeń stopy oskarżonego przez pryzmat obrażeń pokrzywdzonego lecz sąd w postanowieniu dowodowym zadał inne pytanie biegłemu stad wadliwość opinii. Dlatego też obrona wnioskowała o opinie uzupełniająca o czym poniżej.

- art. 170§1 k.p.k. poprzez oddalenie wniosku dowodowego o uzupełniającą opinię biegłego, podczas gdy sąd oddalił wniosek dowodowy który miałby kluczowe znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy a mogący przesądzać o tym iż oskarżony istotnie nie mógł dopuścić się popełnienia czynu zabronionego albowiem brak jest wskazania czy obrażenia pokrzywdzonego i oskarżonego korelują ze sobą. Zupełnie inną kwestią,
w ocenie obrońcy, jest zagadnienie, czy obrażenia pokrzywdzonego mogły powstać od uderzania stopą i ten kierunek całkowicie wadliwy przyjął sąd w postanowieniu dowodowym do biegłego, a obrona od początku w tej materii dążyła do tego by biegły wypowiedział się na temat obrażeń P. G. i by po jego badaniu zaopiniował czy obrażenia stopy mogły powstać w wyniku uderzenia w zęby pokrzywdzonego S.. Oskarżony i obrońca podnosi stanowczo, że nikt tej kluczowej kwestii nie zbadał, a obrażenia stopy tak bardzo rozległe i głębokie nie mogły przecież powstać od uderzenia w zęby stopą. Innymi słowy obrażenia P. G. byłyby mniejsze zaś logika poopowiada, że gdyby obrażenia stopy tak rozległe i głębokie miały powstać od zębów R. S. to wówczas pokrzywdzony miałby zmasakrowana twarz od takiego uderzenia, a obrażenia twarzy byłyby daleko idące. Powyższe, zdaniem skarżącego, doprowadziło do błędnego ustalenia stanu faktycznego i ustalenia, że na podstawie tak zgromadzonego materiału dowodowego można przypisać P. G. winę za czyn z art. 157§1k.k.
i ustalanie, że oskarżony dopuścił się czynu opisanego tym przepisem, podczas gdy w świetle ustalonego stanu faktycznego w sprawie nie sposób wyprowadzić w sposób logiczny i zgodny z zasadami doświadczenia życiowego wniosku, że oskarżony działał z zamiarem bezpośrednim, a dopiero zaistnienie tych okoliczności może stanowić
o przypisaniu popełnienia czynu, o którym mowa w tym przepisie. Tym samym brak wypełnienia przesłanek wynikających z wymienionego przepisu uniemożliwia ustalenie iż P. G. dopuścił się popełnienia zarzucanego mu czynu;

- art. 4 k.p.k. poprzez wydanie orzeczenia wyłącznie w oparciu o okoliczności niekorzystne dla oskarżonego przy jednoczesny całkowitym pominięciu dowodów, okoliczności i pojawiających się w niniejszej sprawie wątpliwości co do winy oskarżonego, które nota bene przez pryzmat art. 5 k.p.k winny być rozstrzygane na korzyść oskarżonego;

- w zakresie nawiązki, zdaniem skarżącego, to sąd zupełnie hipotetycznie przyjął jej wysokość. Pokrzywdzony bowiem na żadnym etapie całego postępowania nie wykazał wysokości poniesionej szkody czy jakichkolwiek kosztów. Zresztą nie było wniosku
o zadośćuczynienie, a całkowicie wadliwy wniosek o odszkodowanie całkowicie niedowiedziony i jest to ewidentny błąd pełnomocnika pokrzywdzonego , który wniosek ten składał w oparciu o wydatki za leczenie zębów wskazując jedynie kwotę zaś przez cały proces dokumentu takiego w żaden sposób nie przedłożył. Sąd wadliwym wnioskiem o odszkodowanie tj. zwrot kosztów leczenia, które nie są w żaden sposób dowodzone nie jest zwiążmy;

- art. 616 § 1 pkt 2 k.p.k. poprzez brak wskazania przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego, że rzeczywiście uzasadnione i konieczne wydatki uzasadniają zasądzenie 1848zł i przyjęcie tej okoliczności wyłącznie na podstawie oświadczeń.

W oparciu o te zarzuty obrońca wniósł o przeprowadzenie przez Sąd II instancji wniosku dowodowego zgłoszonego przez obrońcę na rozprawie w dniu 24.04.19r. oraz wcześniej w tym zakresie w piśmie z dnia 25.02.19r. Ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego jej rozpoznania wobec niewyjaśnienia wszelkich okoliczności sprawy. Wniósł tez o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu.

Sąd odwoławczy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego okazała się celowa w zakresie w jakim doprowadziła do zmiany zaskarżonego wyroku w części dotyczącej orzeczonej kary, nawiązki i kosztów zastępstwa procesowego. Niezasadne okazały się zaś te zarzuty zawarte w apelacji obrońcy, które kwestionowały poczynione przez Sąd I instancji ustalenia faktyczne i dokonaną ocenę przeprowadzonych w niniejszej sprawie dowodów w zakresie sprawstwa i winy oskarżonego co do przypisanego mu czynu z art.157§1k.k.

W pierwszej kolejności wskazać należy, iż obrońca w przeważającej mierze kwestionuje trafność ustaleń faktycznych i ocenę dowodów przeprowadzonych przez Sąd I instancji, a w konsekwencji i sprawstwo oskarżonego. Kontrola instancyjna wykazała jednak, że zarzuty te są chybione i stanowią typową polemikę skarżącego z prawidłowymi ustaleniami dokonanymi przez Sąd orzekający.

Przed przystąpieniem do analizy zarzutów zawartych w apelacji, Sąd odwoławczy pragnie zauważyć, iż Sąd I instancji w sposób prawidłowy oraz dokładny przeprowadził postępowanie dowodowe oraz wnikliwie i wszechstronnie rozważył wszystkie dowody
i okoliczności ujawnione w toku rozprawy, dokonując następnie na ich podstawie właściwych ustaleń faktycznych, co do samego przebiegu zdarzenia.

Ocena materiału dowodowego w zakresie czynu przypisanego oskarżonemu przez Sąd I instancji dokonana została z uwzględnieniem reguł sformułowanych w przepisach art. 2 k.p.k., 4 k.p.k., 5 k.p.k. i art. 7 k.p.k. Co więcej, jest ona oceną wszechstronną
i bezstronną. Jest zgodna z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego. Sąd odwoławczy nie stwierdził także błędów logicznych, jak i faktycznych w rozumowaniu Sądu I instancji.
W związku z powyższym kontrola apelacyjna uzasadnia twierdzenie, że zaskarżony wyrok został, tak jak tego wymaga norma zawarta w art. 410 k.p.k., prawidłowo i w pełni oparty na poprawnie dokonanej ocenie materiału dowodowego, zgromadzonego i ujawnionego w toku postępowania.

Przypomnieć w tym miejscu należy, że zgodnie z art. 7 k.p.k. organy postępowania,
a więc także i Sąd, kształtują swe przekonanie na podstawie wszystkich przeprowadzonych dowodów, ocenianych swobodnie z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego. Zgodnie z panującym w orzecznictwie poglądem, przekonanie Sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k., wtedy gdy jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy (art. 410 k.p.k.) i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy (art. 2 § 2 k.p.k.), stanowi wynik rozważenia wszystkich tych okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego (art. 4 k.p.k.), jest wyczerpująco i logicznie – z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego – uargumentowane w uzasadnieniu wyroku (art. 424 § 1 pkt 1 i 2 k.p.k.). (vide: wyrok składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 9 listopada 1990 roku, publ. OSNKW 1991/9/41).

Za całkowicie niezasadny ocenić należy zarzut obrońcy oskarżonego, dotyczący naruszenia przez Sąd I instancji art. 7 k.p.k. Sąd orzekający słusznie uznał za wiarygodne zeznania pokrzywdzonego R. S. i świadków B. G. (2) oraz M. G., a także zeznania interweniujących funkcjonariuszy Policji w zakresie w jakim na ich podstawie poczynił ustalenia faktyczne, a odmówił wiary wyjaśnieniom oskarżonego i zeznaniom jego żony I. G.. Swoje stanowisko w tym zakresie Sąd I instancji wystarczająco uzasadnił, a zarzuty obrońcy stanowią li tylko polemikę z tymi prawidłowymi ustaleniami.

Z konsekwentnych zeznań pokrzywdzonego, również z jego relacji przekazanej funkcjonariuszom bezpośrednio na miejscu zdarzenia, niezbicie wynikało, że obrażeń
w obrębie twarzy i zębów doznał on w wyniku kopnięcia w szczękę przez oskarżonego,
a dopiero później był on szarpany czy bity przez świadków G.. Stąd nie może budzić wątpliwości, że obrażenia w postaci złamania zębów zostały spowodowane umyślnym działaniem oskarżonego. Taki mechanizm powstania tych obrażeń u pokrzywdzonego jako prawdopodobny potwierdziła również przeprowadzona w niniejszej sprawie opinia biegłego
z zakresu medycyny sadowe. Opinia ta była jasna i pełna stąd nie wymagała uzupełnienia. Oddalając wniosek o jej uzupełnienie Sąd I instancji, mimo iż nie podał ani podstawy oddalenia tego wniosku ani jego uzasadnienia, wbrew zarzutom skarżącego, nie dopuścił się naruszenia art.170§1k.p.k., gdyż podstawę oddalenia tego wniosku mógł stanowić i stanowił przepis art.201k.p.k. Okoliczność na które miałaby być przeprowadzona opinia uzupełniająca czyli ustalenie czy obrażenia stopy oskarżonego mogły powstać na skutek uderzenia w szczękę oskarżonego nie miałaby też żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia odpowiedzialności oskarżonego. Obrażenia te nie musiały bowiem powstać na skutek kopnięcia w twarz pokrzywdzonego przez oskarżonego, i z tym ustaleniem Sądu I instancji można się w ocenie Sądu odwoławczego nie zgadzać, to jednak nie wyklucza to w świetle pozostałego, zwłaszcza osobowego materiału dowodowego, że do kopnięcia przez oskarżonego w twarz pokrzywdzonego doszło i w wyniku tego powstały stwierdzone u pokrzywdzonego obrażenia narządu żucia. Obrażenia stopy oskarżonego, jak zresztą wynikało jasno z opinii biegłego, nie mogły powstać na skutek najechania kołem motoru, nie mogły też może powstać od kopnięcia w twarz pokrzywdzonego ale mogły powstać w następstwie uderzenia częścią twardą
i tępokrawędzistą motocykla jak np. nadkole, błotnik, podpórka pod stopy. A jak ustalono, oskarżony miał kontakt z motocyklem, który przewrócił się razem z kierującym.

Dlatego też zdaniem Sądu wniosek obrońcy zawarty w apelacji o ponowne rozpoznanie wniosku dowodowego o przeprowadzenie opinii biegłego w tym zakresie nie zasługiwał na uwzględnienie.

Wbrew zarzutom skarżącego zawartym w uzasadnieniu apelacji przestępstwo
z art.157§1k.k. nie może być popełnione jedynie w zamiarze bezpośrednim. Dopuszczalny jest również zamiar ewentualny. Chociaż w niniejszej sprawie słusznie Sąd I instancji przyjął zamiar bezpośredni mając na uwadze sposób działania oskarżonego, który kopnął pokrzywdzonego w twarz, należy przyjąć, ze niewątpliwie chciał on w ten sposób spowodować poważne obrażenia ciała u pokrzywdzonego.

Odnosząc się z kolei do zarzutu apelacji, dotyczącego naruszenia art. 5 k.p.k., wskazać należy iż nie można skutecznie podnosić zarzutu obrazy tego przepisu, podnosząc wątpliwości strony, co do treści ustaleń faktycznych lub co do sposobu interpretacji prawa. Dla oceny, czy nie został naruszony zakaz in dubio pro reo nie są bowiem miarodajne tego rodzaju wątpliwości, zgłaszane przez stronę, ale jedynie to, czy orzekający w sprawie Sąd rzeczywiście powziął wątpliwości, co do treści ustaleń faktycznych lub wykładni prawa i wobec braku możliwości ich usunięcia rozstrzygnął je na niekorzyść oskarżonego, względnie to, czy
w świetle realiów konkretnej sprawy wątpliwości takie powinien był powziąć. Zaprezentowana przez Sąd I instancji jednoznaczna, logiczna i przekonująca wersja zachowania oskarżonego wyklucza w konsekwencji zasadność zarzutu obrazy art. 5 k.p.k. Podkreślić przy tym należy, iż ocena całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie nie daje podstaw do przyjęcia jakiejkolwiek innej wersji wydarzeń niż ta, która została przyjęta przez Sąd meriti.

Kierunek apelacji obligował również Sąd odwoławczy do dokonania kontroli w zakresie kary wymierzonej oskarżonemu. Zdaniem Sadu odwoławczego mając na uwadze te okoliczności na które wskazywał obrońca w apelacji, jak działanie oskarżonego w stanie wzburzenia wywołanego niewłaściwym zachowaniem pokrzywdzonego, w obawie
o bezpieczeństwo dzieci przebywających na trasie przejazdu pokrzywdzonego, które to okoliczności wbrew zarzutom skarżącego, co prawda nie mogły mieć wpływu na ustalenie odpowiedzialności oskarżonego za przypisany mu czyn jednakże niewątpliwie powinny wpływać na wymiar kary wymierzonej oskarżonemu, a nie zostały dostatecznie uwzględnione przez Sąd I instancji, należało obniżyć orzeczoną wobec oskarżonego karę grzywny do 100 stawek dziennych. Dopiero tak wymierzona kara jest bowiem zgodna ze wszystkimi dyrektywami jej wymiaru.

Obrońca w apelacji zakwestionował również wysokość zasadzonej nawiązki na rzecz pokrzywdzonego. Z tymi zarzutami w ocenie Sądu odwoławczego nie sposób się nie zgodzić. Po pierwsze bowiem z wyroku nie wynika czy nawiązka orzeczona została zamiast obowiązku naprawienia szkody czy zamiast obowiązku zadośćuczynienia. Z uzasadnienia wynika natomiast, że orzeczona nawiązka dotyczy tylko zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. W tej sytuacji zdaniem Sądu odwoławczego kwota 5000zł tytułem nawiązki zamiast obowiązku zadośćuczynienia jest zbyt wygórowana, a wystarczającym będzie orzeczenie tej nawiązki
w kwocie 2000zł. Zwłaszcza, że pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego ostatecznie wnosił o orzeczenie obowiązku naprawienia szkody w części w kwocie 22.000zł, nie wnosił natomiast o orzeczenie obowiązku zadośćuczynienia, mimo iż co prawda pokrzywdzony wcześniej domagał się zadośćuczynienia w takiej wysokości, przy czym wiązał to z kosztem naprawy zębów.

Sąd odwoławczy za częściowo zasadny uznał również zarzut obrońcy oskarżonego, dotyczący wysokości zasądzonych od oskarżonego na rzecz oskarżyciela posiłkowego kosztów zastępstwa procesowego, chociaż nie z powodów wskazanych w apelacji. Wbrew zarzutom skarżącego tylko zasądzając wynagrodzenie wyższe od minimalnego należy wskazać okoliczności uzasadniające takie postąpienie, a związane z charakterem sprawy, zwiększonym nakładem pracy adwokata oraz wkładem jego pracy w przyczynienie się do wyjaśnienia sprawy i rozstrzygnięcia. Sąd tylko wtedy władny jest miarkować kwotę wynagrodzenia, a także stwierdzić brak podstaw do zasądzenia wyższego wynagrodzenia, jeżeli skala aktywności pełnomocnika pozostawała na przeciętnym poziomie, gdy wniosek dotyczy zasądzenia kosztów wyższych niż stawki minimalne. W niniejszej zaś sprawie Sąd ustalił wysokość wynagrodzenia pełnomocnika na podstawie stawek minimalnych, chociaż żadnej podstawy prawnej nie wskazał ani w wyroku, ani w jego uzasadnieniu, w uzasadnieniu wskazując nadto na inna kwotę niż wynika z wyroku. Kwota bowiem 1848zł odpowiada stawce minimalnej (840zł) podwyższonej o 20% za każdy następny dzień rozprawy, a było tych terminów dodatkowych 6 (168złx6). Przy czym Sąd odwoławczy zauważa, że na jednym z tych terminów – w dniu 9.04.18r. – nie był obecny pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego, stąd należało przyjąć wynagrodzenie za jedynie 5 dodatkowych terminów rozprawy, a wtedy łączna wysokość wynagrodzenia, zgodnie ze stawkami minimalnymi wynosić mogła 1680zł i do takiej kwoty Sąd odwoławczy obniżył zasądzone wydatki na rzecz oskarżyciela posiłkowego za postepowanie przed Sądem I instancji. Nastąpiło to zgodnie z przepisem art.627k.p.k. w zw.
z § 11 ust. 2 pkt 3, §15 i §17pkt1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015r. Poz.1800).

Mając powyższe na uwadze Sąd odwoławczy, nie znajdując uchybień określonych
w art. 439 k.p.k. lub art. 440 k.p.k., podlegających uwzględnieniu z urzędu i powodujących konieczność dalszej zmiany bądź uchylenia zaskarżonego rozstrzygnięcia, orzekł jak
w wyroku.

O kosztach procesu za postępowanie odwoławcze Sąd orzekł zgodnie z art.634k.p.k.
i art.636§1k.p.k. wobec nieuwzględnienia apelacji, która domagała się uniewinnienia oskarżonego od zarzucanego mu czynu. Zgodne z tym przepisem koszty procesu za postępowanie odwoławcze ponosi oskarżony. Mając jednak za uwadze trudną sytuację materialną oskarżonego i celowość jego apelacji w zakresie kosztów, a także zmiany wyroku dokonane przez Sąd odwoławczy z urzędu, sąd na podstawie art.624§1k.p.k. w zw.
z art.634k.p.k.zwolnił oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze w tym od opłaty za obie instancje. Oskarżony obowiązany jest jedynie zwrócić oskarżycielowi posiłkowemu poniesione przez niego wydatki z tytułu zastępstwa procesowego w postepowaniu odwoławczym od zapłaty których Sąd nie może zwolnic oskarżonego. Wysokość tych wydatków ustalono na podstawie § 11 ust. 2 pkt 4 i §15ust.1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015r. Poz.1800).

SSO Agata Wilczewska

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Monika Bruździak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Koninie
Osoba, która wytworzyła informację:  Agata Wilczewska
Data wytworzenia informacji: